Kwiecień, Cieszyn, i siostra z kuzynką - czyli świrowanie
Tak skończył się wypad na święta na śląsk do rodzinki. Żeby nie było - nikt się nie upił i nikomu nic się nie stało :D Wszystkie zdjęcia improwizowane :P I wkurza mnie że nijakim sposobem nie mogę tego głupiego tekstu wstawić nad zdjęciami...
1 komentarz:
O! widzę, że dobra zajawka się włączyła na te święta! :D grunt to pomysłowość!
Prześlij komentarz